Ulubiona reprezantacja?
Oj nie nie kochana, tu nie chodzi o ich urodę wesoły owszem każdy z nich to przystojniak, ale ja nie zachwycam się walorami zewnętrznymi. Chodzi mi o grę i zaangażowanie. O poświęcanie, o serce do walki. Każdy z moich sportowych idoli to ktoś, kto ma wspaniały charakter i jest stworzony dla swojej dyscypliny. Jeśli piszę, że to moja miłość, to chodzi o to, że nie szaleję za facetem i Bóg wie co sobie z nim wyobrażam tylko kocham ich grę. Np. z piłki ręcznej kocham Karola Bieleckiego, a nie powiesz mi, że to przystojniak jęzor chociaż o gustach się nie dyskutuje. Ja go uwielbiam za wkładanie w to co robi maksimum. Kiedy w jednym z meczy rzucił bramkę ślizgając się brzuchem po parkiecie, myślałam, że umrę z zachwytu. wesoły o to chodzi wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM