Ja jestem zachwycona tym Twoim blogiem urzekł mnie styl pisania. Pamiętnik, czy wspomnienia... tak niespotykany wśród opowiadań o siatkarzach. No i kompletnie nie umiem przewidzieć co się dalej wydarzy. I kocham te dwa małe trójkąty jakie tam powstały. Mam swoich faworytów, którym kibicuję związek Kamy i Łukasza, bezsprzecznie zaciskam kciuki... Michał i Dagmara, opowieść o utraconej miłości, zachwycający... Ola i Daria... hmmm jakoś tak... nie potrafię polubić. A może lubię, ale nie chcę żeby burzyły tamte związki |