Memoriał Huberta Wagnera
kto się wybiera? :)
Wracając jeszcze do występów naszej kadry. Całkowicie zgadzam się z tireur, to tylko ludzie nie maszyny, nie powinniśmy od nich stale wymagać efektownych zwycięstw do trzech setów - bo to nie oto w tym wszystkim chodzi. Owszem nie grali na swoim najwyższym poziome, to prawda, ważne jednak, że przy takiej grze potrafią wygrać, a jak wiadomo zwycięzców się nie sądzi. Dodatkowo w myśl zasady bij mistrza, takie drużyny jak Słowacja, Wielka Brytania będą chciały zaprezentować się jak najlepiej, urwać jak najwięcej setów, bo tak naprawdę nie mają nic stracenia. Ja raczej martwiłabym się, gdyby na okres tego turnieju złapali swoją szczytową formę i graliby jak z nut pokonując kazdego w trzech setach. Rodziłby się wtedy raczej problem utrzymania formy do wrzesniowych meczy.
To właśnie te występy miały nam odpowiedzieć co jeszcze trzeba poprawić, nad czym popracować - to tylko pewien etap przygotowań - do co tu duzo mówić najważniejszej imprezy tego sezonu. Miejmy nadzieję, że już we Francji pokaża nam się z lepszej strony. Ja jednak i tak cały czas martwię się o zagrywkę...
Jednak wierzę w nich i wiem że będzie dobrze! ;-)


  PRZEJDŹ NA FORUM