Miałam to szczęście spotkać Łukasza Żygadło i tutaj publikuję zdjęcia nie ma na nich mnie ponieważ wciąż się zastanawiam czy dodać to zdjęcie. Wiązałaby się to z przekroczeniem pewnych granic anonimowości jaką pragnę zachować w necie więc wciąż jeszcze nad tym myślę Jak się zdecyduję to dodam. Na razie po krótce opiszę gdzie spotkałam Łukasza. Było to w krakowskim salonie samochodowym na inauguracji aukcji motocykla (na zdjęciu, taki srebrny)na rzecz Domu Misi. Łukasz przyjechał spóźniony grubo ponad godzinę, ale dzieki pokazom motorków można było mu to wybaczyć. Podobno zabłądził hehe zdarza się. Kiedy przyjechał odbyła się krótka uroczystość otwarcia aukcji i zabraliśmy się do rzeczy, czyli do robienia zdjęć Łukaszowi i z Łukaszem Ludzi było wyjątkowo niewiele, dlatego tez nie było problemu nie trzeba było się pchać ani nic Nasuwa mi się jedna myśl: Warto mieszkać w centrum Krakowa Jeśli jakieś fotu sie powtarzają to bardzo przepraszam, spieszyłam się :* http://laloooma.w.interia.pl/zygadlo1.jpg http://laloooma.w.interia.pl/motrki.jpg http://laloooma.w.interia.pl/auto.jpg http://laloooma.w.interia.pl/moto.jpg http://laloooma.w.interia.pl/lukasz22.jpg http://laloooma.w.interia.pl/lukasz4.jpg http://laloooma.w.interia.pl/lukasz2.jpg http://laloooma.w.interia.pl/lukasz.jpg |